Kuba – perła Karaibów!
Kuba ze względu na swój kształt nazywana jest długą zieloną jaszczurką.
Kraj można zwiedzać o każdej porze roku, ale proponuję wybrać się między listopadem a marcem, kiedy temperatury nie są tak gorące i mniej pada. W ten sposób można cieszyć się wszystkimi atrakcjami Kuby. Kuba pomimo swojej historii i wieloletnich problemów ma mnóstwo do zaoferowania. Kubę nie tylko trzeba zwiedzić ale i poczuć. To kraj barwnych, rozśpiewanych dusz, które na co dzień muszą borykać się z problemami takimi jak przydział żywności na kartki czy brak transportu.
Kraj ma swój niepowtarzalny klimat, przyroda urzeka ,a ludzie pomimo biedy są zadowoleni z życia.
Rajskie plaże od lat przyciągają tutaj turystów. Kuba ma 3735 km linii brzegowej z licznymi zatokami, półwyspami, piaszczystymi plażami, przybrzeżnymi wyspami otoczonymi rafą koralową oraz archipelagami wysp. Jest to raj dla miłośników plażowania i sportów wodnych. Najpiękniejsze plaże Kuby znajdują się na północnym wybrzeżu, nad oceanem. Plaże południa, nad morzem karaibskim, są piękne, ale nie tak spektakularne jak te na północy. Kubańskie plaże są piaszczyste. Jedynie na południu wyspy jest kilka skalistych zejść do morza.
Obowiązkowym miejscem do zobaczenia jest Hawana. Piękne stare samochody, kolonialna architektura, fabryki cygar, rum, klimatyczne bary – tu poczujesz się jak w XVII/XVIII wieku, z jednej strony fortece (największe na Karaibach), z drugiej kolonialna zabudowa, kolory domów, brukowane ulice tego brakuje w dzisiejszym betonowym świecie. Centralnym punktem Starej Hawany jest Plac Katedralny, z górującą nad nim Katedrą Niepokalanego Poczęcia wybudowaną w XVII wieku. To także miejsce spotkań poprzebieranych Kubańczyków pozujących do zdjęć z ogromnymi cygarami, dodatkowo wszechobecna muzyka, taniec, kultura kubańska to wszystko razem tworzy wspaniały spójny obrazekDrugim arcyciekawym miastem wartym zobaczenia jest Trynidad. Tu czas zatrzymał się w połowie XIX w., kiedy podupadła produkcja cukru (w Dolinie Cukrowej zachowały się dawne rezydencje plantatorów), zmieniły się też szlaki handlowe i miasto straciło na znaczeniu. Polecam spacer wybrukowanymi uliczkami, zaglądanie do mieszkańców, którzy chętnie pokazują swoje domy i tańce na schodach Casa de la Musica.
A jeśli starczy czasu to niezapomnianym przeżyciem będzie również odwiedzenie Parku Narodowego Valle de Viñales. To jedno z najbardziej malowniczych miejsc na Kubie i raj dla miłośników przyrody! Dolina Viñales położona jest wśród niezwykłych formacji skalnych – mogot. Krajobraz porośniętych bujną zielenią ostańców, jaki roztacza się z krętej drogi prowadzącej do urokliwego miasteczka Viñales zapiera dech w piersiach. W charakterystycznych formacjach znajduje się wiele jaskiń, częściowo udostępnionych do zwiedzania (m.in. Cueva del Indio), a kilka kilometrów od doliny zobaczyć można ogromne malowidło Mural de la Prehistoria powstałe na zlecenie Fidela Castro w latach 60. XX wieku. Przedstawia ono ewolucję człowieka aż do „człowieka socjalizmu”. Region Viñales słynie również z tradycyjnych upraw tytoniu. Polecam wycieczkę do jednej z plantacji lub fabryki cygar. Warto wybrać się także do ogrodu botanicznego Soroa w miasteczku Viñales.
Oczywiście miejsc godnych uwagi jest dużo więcej ale jak wiadomo n wszystko czasu nie starczy.
Parę słów o wypoczynku.
Półwysep Hicacos to wąski pas lądu wcinający się w turkusowe wody Oceanu Atlantyckiego. Tu właśnie leży Varadero. To rozrywkowa stolica Kuby, największy kurort wypoczynkowy , często mówi się o nim Perła Karaibów. W Vardero jest mnóstwo dyskotek i restauracji, w których zabawa w rytmie salsy trwa do białego rana. Najlepsze są tu również plaże, są szerokie, usypane złotym piaskiem z idealnymi warunkami dla amatorów sportów wodnych no i miłośników plażowania, a bajeczne rafy koralowe niezwykle turkusowej wody Morza Karaibskiego bardzo licznie przyciągają nurków. W Varadero znajdują się luksusowe hotele o wysokim standardzie usług i doskonale rozbudowanej infrastrukturze. Atrakcją dla turystów są również liczne pola golfowe, korty tenisowe oraz centra nurkowe.Cayo Santa Maria to stosunkowo nieduża wyspa – ma 16 km długości i tylko 2 km szerokości. Jest zacisznym zakątkiem na turystycznej mapie świata. Oferuje bajeczne plaże z drobnym, ciepłym, białym piaskiem i wszechobecnymi palmami. Normą jest przywiązywanie do nich hamaków. Niektórzy tak właśnie wyobrażają sobie raj na ziemi. Idealne miejsce na wypoczynek. Na Cayo Santa Maria możemy liczyć na przepiękną pogodę i okazję do nic nierobienia. Wreszcie można bez wyrzutów sumienia korzystać z ekskluzywnej oferty luksusowych hoteli (strefa SPA, golf, tenis, aquaparków), wylegiwać się na plaży z książką, popijać drinki i po prostu nic nie robić. A gdy przyjdzie ochota – zanurzyć się w ciepłych wodach Morza Karaibskiego, by po chwili znów oddać się słodkiemu lenistwu. W takim powolnym spędzaniu czasu nie ma nic złego, wręcz przeciwnie! Każdy musi czasem zwolnić, by odpocząć.